poniedziałek, 16 grudnia 2013

Drabiny treningowe

Istnieje wiele ćwiczeń i wyzwań sugerujących, że ktoś jest mocniejszy od kogoś. Kto jest silniejszy? Gimnastyk wykonujący „żelazny krzyż” czy trójboista tej samej wagi podnoszący 250kg w martwym ciągu? To pytanie dla filozofów. My nie filozofujemy, nie mamy na to czasu, działamy!                
                Jeżeli już jesteś facetem z krwi i kości, nie rzucasz słów na wiatr, to może przyjść taki moment w którym będziesz musiał udowodnić, kto jest samcem alfa. Najczęstsze konkurencje z jakimi się mierzy osoba nie będąca sportowcem to A) siłowanie na rękę B) podciąganie na drążku. C) pompki
Dziś przedstawię Ci metodę, dzięki której zmiażdżysz konkurencję w drugim i trzecim wyzwaniu. 
„Drabiny” 

                 W rosyjskiej jednostce specjalnej Specnaz jednym z wyzwań było osiemnastokrotne podciągnięcie się z pełnego zwisu na drążku, w kamizelce ważącej 10kg. Przygotowanie się do takiego wyczynu wcale nie wymaga zajeżdżania się jak największą ilością podciągnięć. Kluczem do sukcesu były i są drabiny.
Drabiny to nic innego jak podciąganie się raz - przerwa, dwa - przerwa, trzy - przerwa itd.
Najwygodniej wykonuje się „drabinę otwartą  z partnerem treningowym. Podciągam się raz, niezwłocznie partner raz i natychmiast ja dwa itd. W przypadku gdy ćwiczymy sami, stosujemy przerwy tak długie jakby partner treningowy nam towarzyszył – czyli od kilku do kilkunastu sekund.  


Szczebel drabiny
Podciągnięcia
1
1
2
2
3
3 (trudne)
Jeżeli nie wykonałeś trzech podciągnięć, lub czujesz, że nie wykonasz
w kolejnej serii czterech, odpocznij przez minutę i rozpocznij od nowa.
4
1
5
2
6
3 (bardzo trudne)
Odpoczynek.
7
1
8
2 (wiesz, że nie zdołasz zrobić 3)
Odpoczynek
9
1
10
2 (trudne)
Odpoczynek
11
1
12
1 (nie możesz zrobić 2) - koniec


Tabela w ten sam sposób może wyglądać w przypadku pompek i ich odmian, stosuj wtedy większe skoki.
Szczebel drabiny
Pompki
1
5
2
10



 Myślę, że wszystko jasne. Stosuj drabiny co dwa – trzy dni, a zanim się obejrzysz będziesz się podciągał wielokrotnie więcej. Skok z 10 na 20 w kilka tygodni jest naturalny.  Druga odmiana „drabina zamknięta” uczy, że masz dojść do czterech podciągnięć gdy jesteś w stanie zrobić max 6. Po osiągnięciu tej liczby zaczynasz od nowa. Metoda zamknięta lepiej zabezpiecza przed przetrenowaniem i zapewnia stabilniejsze postępy. Nie mniej jednak stosuj obie metody jak radzi Pavel Tsatsouline – były trener Specnazu, stosuj drabinę otwartą, gdy masz towarzystwo, a zamkniętą gdy ćwiczysz sam.
Kontakt: zarzucforme@gmail.com
Wujek

#trening

1 komentarz:

  1. Podciąganie to moje ulubione ćwiczenie.
    A drobinki faktycznie się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń