poniedziałek, 16 grudnia 2013

Płeć piękna.

Płeć piękna, a rozwój umięśnienia.
Cały czas nie mogę się nadziwić jak wiele kobiet boi się ćwiczeń siłowych. Uważają, że kilka podciągnięć czy pompek zrobi z nich napakowane strong-womenki, a kluczem do pięknej sylwetki będą: aeroby, joga, pilates, A6W, aerobik i dieta oparta o liść sałaty.
Nie umniejszając pewnym wartościom zdrowotnym w/w form aktywności (może poza A6W - tu najbliżej do kontuzji kręgosłupa), uważam że poza zgubieniem kilku kg nic więcej dla sylwetki nie zrobicie. Wiele pań w tym momencie stwierdziłoby, kurde niczego więcej mi nie trzeba niż 4kg mniej. Fajnie by było jakby to było 4kg mniej tłuszczu, a nie 2kg wody, 0.5kg tłuszczu i 1,5kg mięśnia, bo zrobiłybyście kiepski interes. Poza tym, co z fajnym wypukłym tyłkiem i jędrnym ciałem? Co gdy ściągniecie stanik przed swoim ukochanym, lub na  X.. randce? Myślę, że nie chcecie by wasze piersi leciały centralnie w dół, po uwolnieniu z trzymającego go w ryzach biustonosza. Dlatego postanowiłem przedstawić co tak naprawdę dzieję się w waszym organizmie, a w męskim nie występuje i odwrotnie, by przekonać Was, drogie Panie do treningu siłowego. 



1. Po pierwsze TESTOSTERON.
Całkowity poziom testosteronu u mężczyzn waha się pomiędzy 300-1100 nanogramów na decylitr. U kobiet jest to zaledwie 20-80 ng/dl. Badania wykazały, że najzdrowszy poziom tego hormonu we krwi to 500-1000ng/dl dla panów i 50-100ng/dl dla pań. Niskie jego stężenie może objawiać się stanami depresyjnymi, zmiennością nastrojów, zmniejszonym libido, utratą apetytu i przede wszystkim niemożnością rozbudowy umięśnienia. Niski poziom testosteronu uniemożliwia wam rozbudowę za dużych mięśni.

2. Procesy anaboliczne.
Miostatyna czyli naturalny czynnik blokujący rozrost mięśni również skutecznie hamuje nas zarówno mężczyzn jak i kobiety, byśmy nie rośli w nieskończoność. Nie wiem jak to dokładnie działa, bo ma to podłoże w kodzie DNA i szczerze ta wiedza nie jest mi do szczęścia potrzebna. Blokuje to blokuje, niektóre osoby z upośledzonymi funkcjami miostatyny określa się jako "mutanty genetyczne", bez wątpienia mają oni predyspozycje do sportów siłowych.

3. Włókna mięśniowe.
Przekrój poprzeczny mięśnia mimo podobnych proporcji w włóknach szybko i wolnokurczliwych jest o 20-40% mniejszy u kobiet.

4. Hormon wzrostu.
Dowiedziono, że u kobiet za rozwój umięśnienia odpowiada głównie hormon wzrostu (GH) którego w ich organizmie jest więcej niż u mężczyzn. W związku z tym jeżeli chcecie mieć krągłą pupkę i bez kompleksów paradować w stringach po plaży wykonujcie ćwiczenia z obciążeniem 70% CM (ciężaru maksymalnego), róbcie krótkie przerwy między seriami i pracujcie w dużej objętości treningowej, spowoduje to największy wzrost wydzielania hormonu wzrostu, a wraz z optymalną dietą da najlepsze efekty w rozwoju umięśnienia.

5. Czym jest jędrność?
Jędrność to nic innego jak gęstość, proporcja tkanki mięśniowej do tłuszczowej. Redukując wagę radykalnymi metodami wraz z drastyczną dietą pozbywacie się jednego (mięśnia) i drugiego (tłuszczu), co wam po smukłej sylwetce gdy dotykając ją jest galaretowata?

6. Z czego zrezygnować?
Ze względu na nominalną wagę kobiet nie należy zapominać, że wasze zapotrzebowanie na substancje odżywcze jest mniejsze, ale nie rezygnujcie tu z tłuszczu (oczywiście roślinnego), jest wam bardzo potrzebny, zwierzęcy śmiało możecie ograniczyć, z węglowodanów odpuście te proste (z wysokim IG) (powodują one wahania insuliny, blokujące pozyskiwanie energii z tkanki tłuszczowej), przyniesie wam to lepsze efekty.

7. Ćwiczenia złożone.
Ćwiczcie całe ciało! Nie rezygnujcie z ćwiczeń złożonych, takich jak pompki czy podciągnięcia, to tylko zysk dla waszego zdrowia. Ćwiczenia złożone są najwartościowsze dla ludzkiego organizmu i zarazem najbardziej funkcjonalne w życiu codziennym. Ponadto ludzie sprawni, dłużej cieszą się młodym wyglądem i samopoczuciem. Każdy gram mięśnia wymaga od organizmu nakładu energetycznego na jego utrzymanie, a co za tym idzie, redukcje niechcianego tłuszczu!

                Biorąc pod uwagę wszystkie w/w aspekty, zachęcam do treningów z obciążeniem, czy to na siłowni czy w domu. Nie bójcie się dużych ciężarów, lub wykorzystania waszego ciała jako obciążenia. Dodajcie te ćwiczenia do codziennych biegów, a wasze mięśnie pod wpływem tego treningu staną się bardziej gęste, wasza sylwetka jędrna i smukła. Możecie ją modelować wg uznania: poszerzać biodra (mięsień pośladkowy średni), uwypuklać pośladki (mięsień pośladkowy wielki) zwężać talie (ogólna redukcja tłuszczu), podnosić piersi (rozwój górnych aktonów mięśnia piersiowego) etc. Za kilka miesięcy w lustrze zagości jeszcze bardziej sexowna i wysportowana Ty, a nie wielki, umieśniony drwal tyle, że bez brody *.

*Nie dotyczy Pań zażywających sterydy. 


Masz pytania? Wal śmiało: 
zarzucforme@gmail.com, lub pisz poniżej :)
Wujek

#trening

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz